edukacja
Madame Birara, monsieur Libera i pęcherz wielbłąda
Po ustąpieniu pana Birary i nominowaniu na minister edu Barbary Nowackiej wszystkie lektury szkolne są książkami coraz bardziej przygodowymi. Ba, awanturniczymi! Chłopcy z Placu Broni niewybrednie czepiają się Ani z Zielonego Wzgórza. Przed sklepem jubilera Pinokio się dobiera do młodego Wertera. Sytuacja zmienia się jak w epidiaskopie. Odbyły…
A na tym rynku w Pawłowie włosy stanęły na głowie
Obszerny westybul Gminnej Biblioteki Publicznej im. Michała Basy w Pawłowie wypełnił się morzem głów i trzeszczał na złączach, ale nie od razu. Najpierw zabrała głos Pani Dyrektor i zaproponowała studencki kwadrans, ponieważ nie ma jeszcze na sali Osób z Pogrzebu. Wypowiedź jej przyjęto ze zrozumieniem poprzez aklamację. Istotnie,…
Podróż sentymentalno-archiwalna Jac Po do rodzinnych stron
Dużo czasu spędzam ostatnio w grobach przodków, gdyż piszę książkę poświęconą memu rodzinnemu miastu. Ostatnio jak byłem na ziemi, która mnie wydała, Wojtek wyciągnął mnie do Apt. Bo miała się tam odbyć promocja ciekawej książki. I odbyła się. I była ciekawa. A po Drodze, ponieważ, jak mówi poeta,…
Kształcisz kalectwo interdziedzinowe
Staję przed Wami na baczność i w patriotycznej bieliźnie, gdyż hymn państwowy mam na końcu języka. Wpierw jednak uspokajam, że zapowiedziana przez p. Czarnka kolejna konserwatywna kontrrewolucja (dalej: ko-ko-ko) nie powiedzie się. Sam się z tym zdradził, ogłaszając, że orężem ko-ko-ko będą m. in. „znakomite komiksy dla dzieci…
Topsy i to psy, i tamten koń też ryba
Ciemięzcy dziatek polskich, panu Birarze, wyciągnięto spod zadka krzesło ministra edu i poleciał tak śmiesznie, jak się spodziewaliśmy, nie zawiódł oczekiwań. Trawestując klasyka: już nikt przez tego pana dzieciństwa pozbawiony nie będzie. Spodziewając się, że niebawem ruszy w szkołach akcja „Oddaj lekturę na makulaturę!”, raz jeszcze zanurkowałem do…
Z „Tygodnika Totalnego”
Na Wyspach Troglodytach słowo „totalny” wyparło z języka tuziemców używane w zamierzchłej przeszłości słowa takie jak „powszechny”, „całkowity”, „zupełny” czy „ogólny”. Być może ta, nie bójmy się mocnych słów i śmiałych myśli, skaza językowa jest pochodną postrzegania świata naznaczonego właśnie totalnością. Rzeczona cecha myśli i języka wypływa na…
Benjamin Zephaniah: Chcę dotknąć twego ciała, ale najpierw umysłu
„Mówią, że uprawiam poezję dubową, performerską, poezję pop, poezję pub, poezję rap, rasta, czarną, mówioną” – zdziwił się kiedyś Benjamin Zephaniah i uznał, że najbardziej pasuje mu to ostatnie określenie. Poezję mówioną przeciwstawiał poezji pisanej, którą w jego barbadosko-jamajskiej rodzinie postrzegano jako „coś dziwnego, co robią biali ludzie”.…
Po wyborach
W ogóle nie mam kłopotów ze zrozumieniem wyrażenia „dobrowolny ZUS”. Przed wyborami zwróciło ono moją uwagę jako jedno z niewielu sensownie brzmiących w ogólnym krzykactwie. Dobrowolny ZUS jest właściwie zapisany w konstytucji, kiedy „gwarantuje” ona wolność prowadzenia działalności gospodarczej. Wolność ta, gdybyście nie rozumieli, oznacza, że pasjonatowi kartofli…
Pisarzu, czy ci nie żal?
Tonę w długach. Całe moje pokolenie tonie. Winę za to ponoszą nie tylko parabanki i patoemerytury, ale też Wyszyński i Wojtyła, co wyjaśnia autor książki „Ojciec wolnych ludzi” Paweł Zuchniewicz: „Żyjąc w czasach Prymasa Wyszyńskiego i Papieża Jana Pawła II, zaciągnęliśmy dług. Mieliśmy okazję ich słuchać, spotykać, czerpać…