wege
Benjamin Zephaniah: Chcę dotknąć twego ciała, ale najpierw umysłu
„Mówią, że uprawiam poezję dubową, performerską, poezję pop, poezję pub, poezję rap, rasta, czarną, mówioną” – zdziwił się kiedyś Benjamin Zephaniah i uznał, że najbardziej pasuje mu to ostatnie określenie. Poezję mówioną przeciwstawiał poezji pisanej, którą w jego barbadosko-jamajskiej rodzinie postrzegano jako „coś dziwnego, co robią biali ludzie”.…
Easy writer Jan Rybowicz
Jan Rybowicz w archiwach Jac Po. Korespondencja, fotografie, rękopisy,zapis audio czytania własnych wierszy przez Jana Rybowicza, rozmowa z jego rodzicami itp. Najbardziej wyraziste z moich wspomnień związanych z Janem Rybowiczem to wspomnienie jesiennych dni 1990 r., które przeżyłem w przeświadczeniu, że go zabiłem. Na szczęście potem okazało się…
Nie tylko o piłce
Od dziecka jestem wrogiem tzw. praw dziecka. Długo przed przeczytaniem Korczaka podzielałem jego przekonanie, że „nie ma dzieci – są ludzie”. W szczególności jestem wrogiem przymusu szkolnego wywiedzionego prościutko z „prawa dziecka do edukacji”. Jako uczeń przekuwałem te idee w czyn, nie tylko wagarując, ale też organizując się…
Rosół z makaronem za złoty pięćdziesiąt
Oto mój i nie tylko mój ulubiony wokalista studniowy, ks. DJ Dariusz Ryś, piewca opadów śniegu, udek i cielęcinek. Pełna jego dyskografia (wszystkie pięć miksów) dostępna jest dla patronów Jac Po od rangi Sama Gamgee wzwyż, a tutaj wspólny występ z panem Sułkiem i panią Elizą.
Burza w basenie, wicher dmie, zaraz bałwan odezwie się
Mam straszny burdel w archiwum audycji radiowych. Ale staram się nad nim zapanować i nawet udało mi się wrzucić na odpowiednią półkę pierwszą paczkę z zapisem kącików “Wiemy co jemy”. A tutaj jeden z odcinków z tej paczki. Stiopa wcielił się w nim w lokalną gwiazdę futbolu (kto…
Życie nie je bajka, życie je wegetacja
Komu wierzyć, jak nie Światowej Organizacji Zdrowia? Według niej, początek starości stanowi sześćdziesiąty rok życia. Czyli właśnie stałem się stary. A to znaczy, że niedługo umrę. Spokojnie, nie mówię przecież że dzisiaj, jeszcze przedtem dam do wiwatu. Ale czasu nie ma już bardzo dużo, a tu tyle książek…